Biszkopt piekłam w blaszce: 33 x 24
Składniki na biszkopt:
- 5 jaja
- 3/4 szkl. mąki pszennej + 2 łyżki ziemniaczanej
- kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szkl. cukru
- 2 pełne łyżki kakao
Składniki na krem mascarpone:
- 2 serki mascarpone po 250 g
- 500 ml śmietany kremówki (36%)
- 4 łyżki cukru pudru
- 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
Dodatkowo:
- galaretka wiśniowa duża
- 12 kostek gorzkiej czekolady
- puszka ananasów
- spirytus lub wódka do nasączenia biszkoptu
- 18 szt. herbatników zwykłych
Polewa:
Polewa:
- 100 g margaryny
- 3 łyżki wody
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki cukru pudru
- 6 kostek czekolady deserowej lub gorzkiej
Polewa: W rondelku rozpuścić margarynę z wodą, dodać kakao i cukier puder mieszać podgrzewając na bardzo wolnym ogniu by nie doprowadzić do zagotowania się, na koniec dodać czekoladę-polewa będzie wtedy błyszcząca, odstawić do wystygnięcia.
Biszkopt: Białka ubić ze szczyptą soli, dodać cukry, ubijać na sztywno. Dodawać kolejno po jednym żółtku nie przerywając miksowania. Mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i kakao dodawać ręczni i delikatnie mieszać. Biszkopt piec w temp 150 st. C ok. 30 min. Wystudzić. Przekroić na pół. Jedną połówkę nasączyć spirytusem rozmieszanym z wodą, a drugą sokiem z ananasa. Ananasy z puszki pokroić w drobną kostkę ułożyć na blacie nasączonym alkoholem.
Krem: Śmietanę ubić z pudrem, dodawać stopniowo mascarpone ubijając na średnich obrotach. Wstawić na 15 min do lodówki. Pamiętaj by śmietana i serki miały jednakową temp. (mocno schłodzone) wtedy krem się nie zetnie!
Połowę kremu wyłożyć na blat z ananasem, posypać posiekaną czekoladą i przykryć blatem nasączonym sokiem ananasowym.
Do pozostałej części kremu dodać kawę i delikatnie wymieszać za pomocą miksera. Wstawić do lodówki.
Galaretkę rozpuścić w 1,5 szkl. wrzątku, odstawić w chłodne miejsce. Gdy będzie mocno tężeć wylać ją na blat ananasowy, wstawić na chwilę do lodówki, następnie wyłożyć na nią krem kawowy, poukładać herbatniki i całość polać polewą. Schłodzić przez noc :) SMACZNEGO!!!
Mam przepis na ambasadora, który w niczym nie przypomina tego Twojego. Ciekawe, skąd aż tyle różnych przepisów, może wszystkie te ciasta łączy wyjątkowo pyszny smak!
OdpowiedzUsuńTak jak napisała w przepisie - zmieniłam go nieco :) Oryginalny ma masę na podstawie budyni i żółtek, a ja użyłam serka mascarpone i nie rozdrabniałam się z bakaliami :) Zachęcam do wypróbowania tej wersji! właśnie idę zjeść ostatni kawałek ;)
OdpowiedzUsuń