Składniki:
- 3 szt. polędwiczek wieprzowych
- 2 łyżki tłuszczu (klarowane masło bądź margaryna)
- 200 ml wody
- mała cebulka
- liść laurowy
- ziele angielski
- łyżka przyprawy do pieczeni (może być do gulaszu)
- sol i pieprz do smaku
- pól łyżeczki suszonego cząbru (bądź 2 gałązki świeżego)
- pół łyżeczki suszonej papryki
- niewielka gałązka selera (zielone:))
Składniki na sos:
- 4 łyżki suszonych grzybów leśnych
- 2 łyżki mąki pszennej
- sól i pieprz do smaku
Polędwiczki dokładnie opłukać i wytrzeć przy użyciu ręczników papierowych. Na rozgrzanym tłuszczu (na patelni) dokładnie przypiec mięso z każdej strony - tak by mocno się zarumieniło.
Polędwiczki przełożyć do podłużnego naczynia żaroodpornego. Na patelnię wlać 200 ml wody i dokładnie - przy pomocy drewnianej łyżki wymieszać pozostałość po obsmażaniu z wodą - mówi się dobrodziejstwo po smażeniu:) ! Kolejno zalać polędwiczki, wrzucić przyprawy, pokrojoną cebulkę dusić w piekarniku nagrzanym do 170 st. C ok. 1 h - obracając mięso po połowie czasu duszenia.
W czasie gdy nasze polędwiczki "dojrzewają" w piekarniku zajmujemy się przygotowaniem sosu. Grzyby przełożyć do niewielkiego rondelka i zalane wodą, doprawione odrobiną soli gotować ok. 30 min na wolnym ogniu. Gotowe mięso wyłożyć na talerz. Do niewielkiego garnka wlać sos z naczynia żaroodpornego, grzybki z wodą w której się gotowały i dopełnić wodą do 300 ml, doprawić solą i pieprzem. Gdy sos zacznie się gotować wtedy wlać przygotowaną zakotkę z mąki i wody. Całość dokładnie mieszać przez chwilę, włożyć polędwiczki i pozostawić (na wyłączonym palniku) na ok. 10 min by przeszły sosikiem :) Podawać z surówką z kiszonej kapusty i pyzami:) SMACZNEGO!!!
Hmm, ale zapachniało :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
OdpowiedzUsuń