Ciekawa jestem czy w waszych
regionach, w których mieszkacie też jada się Duszonki lub inna nazwa gdy robimy
je na zewnatrz w żeliwnym garnku na ognisku - Prażonki. Danie
bardzo proste, a zarazem smaczne i aromatyczne. Muszę
stwierdzić, iż jadłam je u wielu moich znajomych i nie tylko, każde smakują nieco
inaczej. Jedni dają tylko grubo skrojoną marchew i ziemniaki oraz kiełbasę zwykłą,
inni robią je na bardzo tłusto – różne szkoły - każde dobre.
Ja dziś podam Wam przepis na Duszonki, których nauczył mnie tata. A cały sekret by te smaki podczas duszenia czy prażenia przeszły jeden w drugi z danych składników tkwi w tym, iż warzywa i mięso układamy warstwami - nie mieszamy!!! Samki wtedy najlepiej się same wymieszają - przecież jak robicie ciasto to też układacie składniki warstwami a nie "byrdzicie" w brytfance :) Do ich przygotowania trzeba też użyć bardzo dobrej wiejskiej kiełbaski oraz wędzonego boczku.... ale co kraj to obyczaj :)
Można robić je jak wspomniałam w domu na patelni lub w żeliwniaku na ognisku (wtedy podwoić składniki - w zależności od pojemności gara). Ja co prawda robię je na tzw. "oko" ale dla potrzeb bloga podałam mniej więcej ilości składników:) Najlepiej smakują ze słodkim albo kwaśnym mlekiem :)
Użyłam patelni o średnicy 23 cm i głębokości 6 cm.
Składniki:
- 15 dużych ziemniaków - w sezonie około 1 kg młodych wraz ze skórka - tylko opłukać
- 3 duże marchewki - w sezonie młoda marchew
- 2 duże cebule
- pęczek zielonej pietruszki
- półtora pętka dobrej wiejskiej kiełbasy
- 7 grubszych plasterków wędzonego boczku
- sól, pieprz świeżo mielony
- 1/4 kostki tłuszczu - używam margaryny
Ziemniaki obrać, opłukać i pokroić w grubsze talarki, wrzucić do garnka z zimna wodą. Marchew obrać i pokroić w cieńsze talarki. Cebulki pokroić w piórka, kiełbasę oraz boczek w grubsza kostkę. Pietruszkę posiekać. Na patelni rozgrzać 1/3 z podanej ilości tłuszczu i wyłączyć ogień. Układać warstwy: 1/3 ziemniaków - 1/2 marchwi - 1/2 cebuli - delikatnie posolić - 1/2 wędlin - 1/2 natki pietruszki - oprószyć pieprzem i przykryć kolejna częścią ziemniaków, a na ziemniaki pokroić kolejną część tłuszczu; teraz druga warstwa - układać tak samo jak pierwszą i na górę znów pokroić tłuszcz. Każdą z warstw można delikatnie ugnieść by się wszystko zmieściło. Całość dusić pod przykryciem na bardzo wolnym ogniu nie mieszając, tłuszcz powinien spłynąć na dół. Duszonki są gotowe po ok 30-35 min, można sprawdzać co jakiś czas czy ziemniaki z góry z marchewką są miękkie. Aromat jaki będzie się unosił kusi niesamowicie :) SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz