Sernik delikatny z kokosem

Dawno mnie nie było na blogu i czas to nadrobić:) Dlatego dziś zapraszam na delikatny sernik z nutką kokosu, jutro zaś na ciasto Rafaello upieczone na biszkopcie:) Po drodze planuję omlet na ostro z grzybami i szpinakiem ;) A tym czasem wspomniany pyszny serniczek:) 

Masę serową przygotowałam w makutrze. Sernik piekłam w tortownicy o średnicy 24 cm.

Składniki:

- 1 kg sera tłustego lub półtłustego
- 3/4 kostki masła
- 8 średniej wielkości jaj
- 1 i 3/4 szkl cukru pudru
- 3-4 łyzki wiórków kokosowych
- 2 łyżki manny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżka mąki ziemniaczanej
- łyżka budyniu waniliowego
- 10 dkg rodzynek
- 1/3 łyżeczki olejku cytrynowego

Ser zmielić. Masło utrzeć ze szklanką cukru pudru, dodawać stopniowo zmielony ser-ucierać. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywno, żółtka zaś w osobnym naczyniu z 3/4 szkl cukru pudru. Do masy serowej dodawać ubite żółtka cały czas mieszając. Mannę, mąkę, proszek do pieczenia oraz budyń wymieszać razem i wsypać do makutry. Na koniec dodać rodzynki, kokos, olejek oraz stopniowo piane z białek - nie musi być cała piana wystarczy dodać 3/4 ubitej; pianę z masą serowa  bardzo delikatnie wymieszać. Tortownice wyłożyć pergaminem, wysmarować tłuszczem i posypać dokładnie bułka tartą - wyłożyć masę serową. Całość piec w nagrzanym piekarniku do 170 st. C przez ok 1h. Sernik wyjąć poczekać aż wystygnie, wyjąć z tortownicy i włożyć do lodówki na cała noc - taka moje sugestia. Najlepiej smakuje schłodzony:) SMACZNEGO!!!